czwartek, 24 maja 2012

Iwan Turgieniew – Ojcowie i dzieci


Starcie pokoleń

Poglądy, niczym moda, zmieniały się raz po raz, wraz z każdą kolejną epoką dostarczając powodów do licznych słownych batalii pomiędzy wyznawcami starych idei i nosicielami świeżych, które zazwyczaj reprezentowane były przez energicznych, błyskotliwych i młodych bohaterów. Kontrast ten świetnie oddaje twórczość Iwana Turgieniewa, w szczególności jego najgłośniejsza powieść, „Ojcowie i dzieci”.

Tekst skupia się na losach dwójki przyjaciół, Arkadiusza Kirsanowa i Eugeniusza Wasiliewicza, którzy po latach powracają w rodzinne strony, by odwiedzić krewnych. Już po kilku stronach w oczy rzucają się jaskrawe różnice, dotyczące odmiennych poglądów dwójki młodych ludzi w stosunku do starszyzny, czego główną przyczyną jest wpływ nihilistycznych poglądów Eugeniusza na swego towarzysza. Podczas kolejnych rozmów z ojcem i wujem przyjaciela młody Rosjanin broni swojego stanowiska, odrzucając hołubione przez starszych wartości, takie jak rodzina, miłość czy wiara. Liczy się tylko dająca widoczne efekty praca, którą w przypadku bohatera jest leczenie ludzi.

Świetnie zarysowany jest kontrast pomiędzy oddającemu się całymi dniami pracy młodzieńcowi a rodziną Kirsanowów, spędzającą czas głównie na rzeczach błahych. Znajduje to odzwierciedlenie w pogarszającej się sytuacji rozwojowej wsi oraz coraz bardziej zuchwałym zachowaniu chłopów, którzy – korzystając ze swobody – traktują zarówno pracę, jak i swoich panów, z coraz mniejszym poważaniem, co trafnie oddaje późniejsza wypowiedź pewnego przedstawiciela kasty: „Im srożej pan ukaże, tym chłopu milej”.[1] Ostatecznie więc poglądy Eugeniusza Bazarowa dotyczące poświęcenia się pracy wypadają pozytywnie.

Kryzys przeżywa natomiast jego krytyczne podejście do podstawowych wartości, w szczególności miłości. Nienawidzący romantyzmu, rzeczowy Bazarow w pewnym momencie obdarowuje uczuciem jedną z bohaterek, przecząc tym samym propagowanym przez siebie ideom. Kolejny kryzys dotyka go, kiedy to Arkadiusz odnajduje szczęście w miłości, odrzucając ostatecznie nihilistyczną postawę. Warto jednak zwrócić uwagę, iż nawet w chwili, gdy Eugeniusz zdaje sobie sprawę z poniekąd klęski swych poglądów, uparcie przy nich obstaje, dając wyraz swojej determinacji.

Pomijając różnicę zdań między młodymi a starymi, ciekawie oddana jest również ta najprostsza – wiekowa. Przede wszystkim ma ona spory wpływ na postrzeganie świata oraz odnoszenie się do przyszłości. Dla młodych bohaterów kolejne lata wydają się oferować masę możliwości, w przypadku tych bardziej zaawansowanych wiekowo natomiast najbliższy czas pozbawiony jest jakichkolwiek perspektyw, a w tle coraz częściej majaczy się wizja śmierci. Widać to zarówno w kontaktach wspomnianej dwójki bohaterów z ich rodzicami, jak i podczas rozmowy Bazarowa z Anną Siergiejewną.

„Ojcowie i dzieci” to ponadczasowe studium relacji między dwoma tytułowymi pokoleniami, symbolizującymi towarzyszące człowiekowi od zawsze zmiany. Prócz tego powieść w interesujący sposób oddaje zderzenie się nihilistycznych poglądów z gorzką rzeczywistością oraz istotę wartości uniwersalnych, takich jak potrzeba wiary w obliczu śmierci czy w – pewnym momencie nieunikniona – miłość.


[1] Turgieniew I.: „Ojcowie i dzieci”, str. 235, wyd. TPPR „Współpraca”, 1987

3 komentarze:

  1. Z Turgieniewem miałam do czynienia jedynie na kartach powieści "Wiosenne wody" i "Pierwsza miłość" - jakoś specjalnie mnie nie zachwyciły, ale warto było poznać rosyjski romantyzm w innym wydaniu niż Puszkina czy Lermontowa:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Literatura rosyjska nie jest, nie była, aczkolwiek nie wiem, czy nigdy nie będzie, moim ulubionym gatunkiem. Na dzień dzisiejszy podziękuję, ponieważ czeka mnie sporo lektur Dostojewskiego i jeszcze z co najmniej jedna Tołstoja do matury, więc będę miała ich wystarczająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja właśnie ostatnimi czasy zacząłem nadrabiać braki i póki co jestem ukontentowany, zobaczymy, jak pójdzie dalej. Akurat Dostojewski jest świetny, więc myślę, że się zarazisz ;)

    Pozdrówki,
    Sławek

    OdpowiedzUsuń