środa, 15 lutego 2012

Marek Hłasko – Sowa, córka piekarza


Przegląd Polski Ludowej

Marek Hłasko przez całe życie zmagał się z etykietką „polskiego Hemingwaya”. Wiele razy, między innymi w „Pięknych dwudziestoletnich”, pisarz tłumaczył, że podobieństwo do autora „Pożegnania z bronią” nie jest celowe, gdyż dostęp do powieści Amerykanina miał długo po napisaniu swych pierwszych prób literackich. Jakby nie było, nie da się zaprzeczyć wyraźnemu podobieństwu, widocznemu choćby w „Sowie, córce piekarza”.

Bohaterem jest Grzegorz, pisarz i niedoszły aktor, który po głośnym skandalu wyjeżdża do Wrocławia, gdzie wiele lat temu mieszkał. Tam poznaje Weronikę, żonę aresztowanego lotnika. Korzystając z fizycznego podobieństwa i własnych quasi-aktorskich zdolności, pisarz podszywa się pod męża nie do końca zdrowej psychicznie kobiety.

Powieść pełna jest przemyśleń dotyczących wojny, miłości i sensu ludzkiego życia, czyli tematów poniekąd uniwersalnych. Autor wprowadza masę sylwetek, których los w przeszłości został nadgryziony przez konflikt czy niesprawiedliwe wyroki sądów ówczesnej Polski Ludowej. Rozmyślania nad istotą egzystencji bardzo często przeplatają się – co zresztą jest bardzo charakterystyczne dla Hłaski – z ideą samobójstwa, ukazanego jako niezawodne, acz elitarne wyjście z sytuacji. Niezawodne, gdyż kończące problemy jednoznacznie; elitarne, ponieważ potrzeba nie lada odwagi, by odebrać sobie życie.

Wspomniany, „hemingwayowski” styl, pełen krótkich, treściwych zdań przypomina poniekąd dziennikarski warsztat. Świetnie wypadają dialogi, których pojawia się zresztą cała masa – poruszają głębokie tematy, uświadamiają pewne istotne fakty, są niejednoznaczne i pełne symboliki. O ile jednak historie opisywane przez Hemingwaya – nawet te z niezbyt szczęśliwym zakończeniem – miały specyficzny, pozytywny wydźwięk, o tyle Hłasko zdaje się być mrocznym odbiciem amerykańskiego pisarza. Wątki poruszane przez polskiego autora, szczególnie te najbardziej liczne – miłosne, od początku zdają się skazane na porażkę. Defetyzm przepełnia od początku losy Grzegorza i Weroniki. Przepełnia także opowieści o wcześniejszych przygodach miłosnych bohatera, przepełnia jego literacką i aktorską karierę oraz pozostałe, również niezbyt udane obszary życia.

„Sowa, córka piekarza” zawiera wątki typowe dla prozy Marka Hłaski. Nieszczęśliwa miłość, samobójstwo, krytyka ówczesnej sytuacji kraju oraz charakterystyczne, gorzkie spojrzenie na świat nasuwają skojarzenie z wcześniejszymi tekstami, między innymi „Pięknymi dwudziestoletnimi”, „Pierwszym krokiem w chmurach” oraz całą masą opowiadań. W ostatecznym rozrachunku powieść daje bardzo przygnębiający obraz Polski Ludowej i jej mieszkańców.

2 komentarze:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnej z jego pozycji, za to Hemingway'a znam i lubię więc muszę też spóbować Hłasko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Polecam, szczególnie opowiadania.

    OdpowiedzUsuń