Zmysłowe doznanie
Cyceron napisał kiedyś
żartobliwie, że kobieta pachnie ładnie tylko wtedy, gdy wcale nie pachnie.
Zapewne inne zdanie ma o tym Patrick Süskind, a już z pewnością jeden ze
stworzonych przez niego bohaterów. Mowa oczywiście o Janie Baptyście
Grenouille, obdarzonym niezwykle dokładnym zmysłem węchu protagoniście słynnego
„Pachnidła”.
Powieść opowiada przede wszystkim
o pasji, będącej sensem życia, oraz potrzebie konsekwentnego podążania ścieżką,
wyznaczaną przez determinację i ambicje. Autor, na przykładzie cudownie
obdarzonej jednostki, ukazuje istotę realizacji pragnień. Dla wyjątkowego
Grenouille cel uświęca środki i stanowi jedyny pretekst, dla którego warto żyć.
Jego brak utożsamiany jest więc z chorobą i powolnym umieraniem: „Kiedy zdał
sobie sprawę z porażki, zaprzestał prób i poważnie zachorował..”[1],
proces realizacji natomiast okresem szczęścia i rosnącej motywacji do pracy. W
tego typu zachowaniu można doszukać się odniesienia do pracy artysty, zmagającego
się z brakiem zdolności tworzenia czy weny, prowadzących w konsekwencji – jak
często uczyła historia – do rozmaitych nałogów czy prób samobójczych.
Jednocześnie niezwykły bohater
jest pewnego rodzaju symbolem. Wśród setek żyjących codziennym, pełnym nudnych
obowiązków życiem ludzi, pozbawionych jakiegokolwiek nadrzędnego celu w życiu
oraz planów na przyszłość, pojawia się człowiek wybitny. Wyróżniające go
zdolności to jednak tylko pretekst do ukazania kontrastu między sposobem
myślenia ówczesnego społeczeństwa i bohatera. Ten – w odróżnieniu od szarego
tłumu – postrzega swój los w nieco innych kategoriach, dokładając dodatkowy
poziom do własnej piramidy Maslowa – realizację pasji. „Pachnidło” więc to
swego rodzaju literacka pochwała nieszablonowości i nonkonformizmu.
To nie jedyna zresztą
płaszczyzna, którą autor zdaje się mimochodem krytykować. Od pierwszych stron
uwagę zwraca niezwykle lekka i pełna dystansu narracja, odnosząca się z
kąśliwym humorem, momentami nawet z pogardą do opisywanych, historycznych miejsc: „I,
rzecz jasna, najbardziej śmierdziało w Paryżu…”[2],
zacofanych ówczesnych poglądów: „Komu służy […] pchać się do Ameryki? Czego
cywilizowany człowiek ma szukać w indiańskich lasach albo u Murzynów”[3] czy religii:
„Morderca miał najwyraźniej nadprzyrodzone właściwości. Na pewno sprzymierzył
się z diabłem, jeżeli sam nie był wcielonym diabłem”[4].
Prócz humoru Süskind kupuje czytelnika również niezwykle gawędziarskim stylem,
dzięki któremu już po kilku stronach od powieści nie sposób się oderwać.
Elementem, który wieńczy całość i
jednocześnie nadaje książce oryginalności, jest postać głównego bohatera. Jan
Baptysta Grenouille to człowiek po części obdarzony wyjątkowymi zdolnościami,
po części upośledzony. Z powodu swego daru ma spore problemy ze zrozumieniem
pojęć, których zapachu poczuć nie może, a więc wszystkich abstrakcyjnych słów,
jak „bóg” czy „miłość”. Rzadko kiedy odczuwa również emocje i uczucia. Efektem
tego jest między innymi problem z rozumieniem relacji międzyludzkich, za którym
z kolei idzie aspołeczność i wyobcowanie. To ostatnie pogłębiane jest stopniowo
także w powodu cudownego węchu – nikt nie jest w stanie zrozumieć bohatera oraz
jego postrzegania świata, widzianego jako jedna wielka perfumeria, przez co
bohater pozostaje w swoich dążeniach sam. To dodatkowo potęguje szaleństwo. Z
biegiem lat, nauczywszy się rozumieć typowe ludzkie reakcje, Grenouille
postrzega wszystkich jedynie jako bezmyślną masę, kolejne źródło zapachów.
Traktuje ich więc czysto instrumentalnie, wytykając raz po raz słabości i
naiwność. Ostatecznie udowadnia, do jakiego stopnia marionetkami byli w jego
rękach, fundując czytelnikowi niezwykle spektakularny finał.
„Pachnidło” oszałamia aromatyczną
narracją i zniewalającym pomysłem. Powieść,
dzięki początkowemu nawiązaniu do osobowości takich jak Markiz de Sade,
przypomina autentyczną biografię, a postać Grenouille nasuwa skojarzenie z
przepełnionym wzlotami i upadkami życiorysem natchnionego artysty. Mianem tym
zresztą nie sposób nie nazwać Patricka Süskinda – udało mi się stworzyć tekst
wyjątkowy i ponadczasowy.
Pierwotnie publikowane w serwisie Gildia.pl.
Pierwotnie publikowane w serwisie Gildia.pl.
[1] Süskind, Patrick:
Pachnidło.Warszawa, 2011, S. 103
[2] Süskind, Patrick:
Pachnidło.Warszawa, 2011, S. 6
[3] Süskind, Patrick: Pachnidło.Warszawa,
2011, S. 59
[4] Süskind, Patrick:
Pachnidło.Warszawa, 2011, S. 222
Grenouille był typowym psychopatą, ale został rewelacyjnie przedstawiony przez Suskinda - tak, jak piszesz, wspaniale ujęty rozdźwięk pomiędzy nim a resztą społeczeństwa.
OdpowiedzUsuńNareszcie recenzja książki, którą przeczytałam xD
Pozdrawiam serdecznie!
Heh, udało się :D Świetna książka, już po filmie wiedziałem, że kiedyś to przeczytam.
OdpowiedzUsuń